aktualności

Dofinansowania do szkoleń - odrzucają firmy czy je przyciągają?

Dofinansowania do szkoleń - odrzucają  firmy czy je przyciągają?

Możliwość pozyskania dodatkowych środków z zewnątrz to świetny sposób na rozwój firmy, szczególnie teraz, gdy sytuacja gospodarczo-ekonomiczna jest trudna. Obecne na rynku dofinansowania możemy podzielić na unijne oraz krajowe. Te pierwsze, dostępne w ramach Funduszy Europejskich na lata 2021 - 2027 to dziesiątki miliardów euro rozdysponowanych w ramach różnych projektów. W przypadku szkoleń są to Regionalne Programy (RP) działające na podstawie Bazy Usług Rozwojowych oraz projekt Akademia HR. Z kolei finansowanie krajowe oferuje m.in. Krajowy Fundusz Szkoleniowy. Tylko w tym roku  Minister właściwy do spraw pracy, w porozumieniu z Radą Rynku Pracy przeznaczył ponad 200 mln złotych na wsparcie kształcenia ustawicznego. To wszystko brzmi bardzo zachęcająco, zatem dlaczego tak wiele firm unika dofinansowań jak ognia, podczas gdy inne korzystają regularnie z dostępnych źródeł?

Dlaczego firmy unikają dofinansowań?

  • Biurokracja.

    Nie będziemy Wam mydlić oczu: złożenie wniosku o dofinansowanie wiąże się z „papierologią” - czasami większą, niekiedy mniejszą, ale jedno jest pewne - nie unikniemy jej, choćbyśmy się bardzo starali. Wizja czytania i wypełniania sterty dokumentów, przygotowywania oświadczeń, zaświadczeń, wyciągów i sprawozdań często odstrasza firmy. A gdy dodamy do tego konieczność pisania długich uzasadnień czy porównywania ofert rynkowych, okazuje się, że całość będzie wymagała dużego zaangażowania czasowego i osobowego. 

  • Niewielkie kwoty dofinansowań.

    W celu zlikwidowania przeszkody, jaką jest opisywana wyżej „papierologia”, firmy szkoleniowe ułatwiają cały proces, oferując pełne przygotowanie dokumentacji do wniosków. Zadaniem przedsiębiorcy jest więc tylko dostarczenie danych, a następnie podpisanie i złożenie wniosku. Kuszące, prawda? Okazuje się, że to również często nie wystarcza. Kwoty dofinansowania rzędu kilku tysięcy (szczególnie dla większych firm) nie są według firm warte poświęcenia czasu na pracę z wnioskiem, nawet jeśli chodzi wyłącznie o podpis i dostarczenie dokumentów. W takich sytuacjach pracodawcy niekiedy wolą pokryć całkowite koszty szkolenia z własnego budżetu.

  • Strach przed zmarnowaniem czasu z powodu wniosku rozpatrzonego negatywnie. Tematy szkoleń zostały już wybrane, pracownicy wyznaczeni i poinformowani, dokumentacja skompletowana, wniosek złożony. Ogrom energii i zaangażowania włożone w przygotowania, ale… otrzymujesz negatywną decyzję. Najczęściej z powodu wyczerpania budżetu, czasami przez braki formalne - niezależnie od powodu, poczucie straty czasu zniechęca do dalszych prób. 

Firma X zaobserwowała obszary, w których pracownikom przyda się szkolenie. Zgłosiła się do firm szkoleniowych w celu uzyskania ofert i podjęcia próby uzyskania środków z Krajowego Funduszu Szkoleniowego. Dokumenty zostały przygotowane, wydrukowane, opatrzone podpisem. Ogłoszony nabór miał trwać 3 dni. Ze względu na inne obowiązki, firma złożyła wniosek w drugim dniu i został on przyjęty. Kilka tygodni później firma X otrzymała decyzję negatywną z wyjaśnieniem, że ze względu na wyczerpanie bieżącej alokacji środków, nabór został zamknięty 3 godziny przed przyjęciem wniosku firmy X.

Opierając się na tej sytuacji, należy pamiętać, że czas złożenia wniosku to kolejny czynnik, który może zabrać szansę na dofinansowanie i skutecznie zniechęcić do kolejnych prób.

To najczęściej obserwowane przez nas powody, przez które przedsiębiorcy unikają z wnioskowania o dofinansowania. Niekiedy wiąże się to z rezygnacją ze szkoleń, innym razem firmy sięgają do własnego budżetu, by wydzielić środki na rozwój.

A może jednak nie unikają?

  • Kryzys ekonomiczny makes them do it.

    Zdarzają się też takie firmy (i jest ich całkiem sporo!), które chcą pozyskiwać pieniądze na szkolenia pracownicze z wielu różnych źródeł. W trudnych czasach finansowych każda dodatkowa kwota jest cenna, a dofinansowania pozwalają na rozwój pracowników bez obciążania budżetu firmy. Obecnie dostępnych jest kilka projektów, działających niezależnie od siebie, co oznacza, że warto spróbować sił w każdym z nich. Wkład własny to najczęściej 20-30% wartości szkolenia. Rozłożenie naborów na przestrzeni całego roku, pozwala także na komfortowe rozplanowanie szkoleń.  

  • Wsparcie zewnętrznych firm… pomaga!

    Wspominaliśmy o tym, że mimo wsparcia zewnętrznego, przedsiębiorcy nie decydują się na dofinansowania, ale nie wszyscy! Firmy oferujące pomoc w wypełnianiu dokumentów często zmniejszają barierę biurokratyczną i są czynnikiem decydującym o złożeniu wniosku. Naprawdę warto skorzystać z takiej możliwości. Przede wszystkim jest to oszczędność czasu, ale także pewność prawidłowo złożonego wniosku, dzięki ich doświadczeniu. 

Po wewnętrznej diagnozie firma Y zdecydowała o przeprowadzeniu szkoleń dla pracowników sklepu. Seria szkoleń przewidywała 5 tematów dotyczących obsługi klienta. Po sprawdzeniu oferty rynkowej firma Y postanowiła złożyć wniosek o środki z Krajowego Funduszu Szkoleniowego wg priorytetu zawodów deficytowych w regionie. Ze względu na to, że firma Y to mikroprzedsiębiorstwo, wnioskowano o 100% dofinansowania. Wniosek został rozpatrzony pozytywnie. W ciągu kolejnych 3 miesięcy, firma zrealizowała wszystkie szkolenia bez konieczności uiszczania jakiegokolwiek wkładu własnego. 

  • Obserwowane jest spore zapotrzebowanie.

    Zainteresowanie obecnie trwającymi projektami unijnymi jest ogromne. Aby zobrazować skalę, u jednego z Operatorów w pierwszym naborze wniosek złożyło blisko 200 przedsiębiorstw, gdzie budżet został wyczerpany po przyznaniu wsparcia 15 firmom z najwyższą ilością punktów. Podobnie sytuacja miała się w przypadku tegorocznej edycji Krajowego Funduszu Szkoleniowego. Niemal w każdym powiecie, kwoty na wnioskach przekroczyły dostępne środki ponad dwukrotnie. Czy to oznacza, że nie ma szans i nie warto składać wniosku? Wręcz przeciwnie, kwoty zostają rozdysponowane, szkolenia są realizowane. I to właśnie Wasza firma może znaleźć się w tym gronie! Nie dowiecie się tylko wtedy, gdy nie podejmiecie próby.

Dofinansowania szkoleń mogą być postrzegane jako krok w stronę rozwoju lub jako niepotrzebny wydatek w zależności od podejścia przedsiębiorcy i budżetu firmy. Mimo że biurokracja może zniechęcać, korzyści płynące z dofinansowań, zwłaszcza w trudnych czasach ekonomicznych, są ogromne. Dlatego coraz więcej firm decyduje się na ten krok, widząc w nim inwestycję w przyszłość. Ostateczny wybór należy do Was, natomiast my wychodzimy z przekonania, że warto próbować!